Komunikat o błędzie

Notice: Undefined variable: rendered_rows w include() (linia 15 z /sites/all/modules/views_slideshow/contrib/views_slideshow_cycle/theme/views-slideshow-cycle-main-frame.tpl.php).
szermierka  WrocławianieMłodzieżowe Centrum Sportu Wrocław_2WKS Śląsk Wrocław - sekcja podnoszenia ciężarów_1Barons_1Panthers Wrocław_1Kosynierzy_1Centrum sportowe Hasta la Vista_1Rugby Wrocław_1UKS Orient II Łozina_1bilard - snooker La SezamWojskowy Klub Sportowy „Śląsk”_sekcja koszykówki młodziezowej_2boks Adreanalina_2baseball BaronsUczniowski Klub Sportowy TALENT_1Stowarzyszenie Sportowe METRO-FLEX Wrocław_1Młodzieżowe Centrum Sportu Wrocław_1Halowe Wicemistrzynie Polski Kobiet w sezonie 20212022 UKS ORIENT II ŁOZINAszermierka Kolejarzstadion kibiceWKS Śląsk Wrocław - sekcja podnoszenia ciężarów_2Panthers Wrocław_2Rugby Wrocław_2Damian SzwarnowieckiCentrum sportowe Hasta la Vista_2Stowarzyszenie Sportowe METRO-FLEX Wrocław_2tenis stołowy KU AZS UE WrocławWojskowy Klub Sportowy „Śląsk”_sekcja koszykówki młodziezowej_1Kosynierzy_2

TENIS - Australian Open: Hubert Hurkacz odpadł w pierwszej rundzie

Wrocławianin po zaciętej walce przegrał w Melbourne z chorwackim tenisistą Ivo Karlovicem 7:6 (7-5), 6:7 (5-7), 6:7 (3-7) i 6:7 (5-7). 21-latek zadebiutował tym spotkaniem w głównej drabince wielkoszlemowej imprezy w Melbourne. Hurkacz zajmuje 76. miejsce w rankingu ATP, a Karlovic jest sklasyfikowany o trzy pozycje niżej. Polak urodził się w 1997, a Chorwat... w 1979 roku. Obu zawodników wyróżniają warunki fizyczne. Polak mierzy 196 cm wzrostu, a rywal z Chorwacji jest wyższy o 15 cm. Bazują w dużym stopniu na potężnym serwisie, choć w większym stopniu jest to domena Karlovica, który nieraz notował rekordy dotyczące liczby asów czy prędkości podania. Słynie też z tego, że większość jego meczów składa się z setów zakończonych tie-breakami. Miało to też potwierdzenie w przebiegu wtorkowego pojedynku. W pierwszej odsłonie żaden z tenisistów nie miał nawet "break pointa". Tie-break od początku ułożył się po myśli wrocławianina, który prowadził 4-1. Przeciwnik co prawda doprowadził do remisu 5-5, ale ostatnie słowo należało do młodszego z zawodników. Podobnie jak w pierwszej partii, tak i w kolejnej Polak notował mniej asów, ale też zaliczał mniej niewymuszonych błędów. Miał jedną szansę na przełamanie w 11. gemie, ale Karlovic wyszedł z opresji. Tym razem to Chorwat wygrywał w tie-breaku 4-1. Hurkacz zmniejszył stratę, ale całkiem odrobić jej nie był w stanie. Trzeci set początkowo toczył się ustalonym rytmem, ale w ósmym gemie wrocławianin zaliczył "breaka". Rywal jednak od razu odpowiedział przełamaniem powrotnym. Kibice obejrzeli więc kolejnego tie-breaka, w którym dość szybko zwycięstwo zapewnił sobie zawodnik z Bałkanów. Polak nie spuszczał głowy i walczył w kolejnej odsłonie. Przy stanie 5:5 Karlovic dwukrotnie był o punkt od straty podania, ale wybronił się. Gdy w tradycyjnym już tie-breaku Hurkacz prowadził 3-0, wydawało się, że można spodziewać się piątej partii. Wówczas dało jednak o sobie znać doświadczenie Chorwata, który odwrócił losy tej części meczu i zakończył go w czterech setach.
Spotkanie trwało trzy godziny i 12 minut. Karlovic posłał 39 asów, Hurkacz - 14. Pierwszy z zawodników miał 78 uderzeń wygrywających i 49 niewymuszonych błędów, a po stronie Polaka było ich - odpowiednio - 56 i 20. Zawodnik z Bałkanów zrewanżował się wrocławianinowi za porażkę w ich jedynym do wtorku pojedynku. W kwalifikacjach ubiegłorocznej edycji turnieju ATP w Cincinnati ten drugi wygrał 7:6 (7-3), 7:6 (7-4). Hurkacz próbował swoich sił już w poprzedniej edycji Australian Open, ale wówczas nie przeszedł eliminacji. Zadebiutował za to w poprzednim sezonie w trzech pozostałych odsłonach Wielkiego Szlema - we French Open i US Open dotarł do drugiej rundy, a w Wimbledonie przegrał mecz otwarcia. Najlepszym wynikiem Karlovica w imprezach tej rangi jest ćwierćfinał Wimbledonu z 2009 roku. W Australian Open, w którym występuje nieprzerwanie od 15 lat (latach 2001-2002 odpadł w kwalifikacjach), może pochwalić się 1/8 finału z 2010 roku. Weteran z Chorwacji w drugiej rundzie zawodów w Melbourne zmierzy się z rozstawionym z "ósemką" Keim Nishikorim. Japończyk awans uzyskał po kreczu innego z Polaków - Kamila Majchrzaka przy stanie 3:6, 6:7 (6-8), 6:0, 6:2, 3:0 dla Azjaty.

źródło: www.prw.pl
foto: Facebook/Hubert Hurkacz

Tagi: 
sportgame, sport, Wrocław, tenis, Hubert Hurkacz, klub Redeco Wrocław, Australian Open, ATP