Komunikat o błędzie

Notice: Undefined variable: rendered_rows w include() (linia 15 z /sites/all/modules/views_slideshow/contrib/views_slideshow_cycle/theme/views-slideshow-cycle-main-frame.tpl.php).
szermierka  WrocławianieMłodzieżowe Centrum Sportu Wrocław_2WKS Śląsk Wrocław - sekcja podnoszenia ciężarów_1Barons_1Panthers Wrocław_1Kosynierzy_1Centrum sportowe Hasta la Vista_1Rugby Wrocław_1UKS Orient II Łozina_1bilard - snooker La SezamWojskowy Klub Sportowy „Śląsk”_sekcja koszykówki młodziezowej_2boks Adreanalina_2baseball BaronsUczniowski Klub Sportowy TALENT_1Stowarzyszenie Sportowe METRO-FLEX Wrocław_1Młodzieżowe Centrum Sportu Wrocław_1Halowe Wicemistrzynie Polski Kobiet w sezonie 20212022 UKS ORIENT II ŁOZINAszermierka Kolejarzstadion kibiceWKS Śląsk Wrocław - sekcja podnoszenia ciężarów_2Panthers Wrocław_2Rugby Wrocław_2Damian SzwarnowieckiCentrum sportowe Hasta la Vista_2Stowarzyszenie Sportowe METRO-FLEX Wrocław_2tenis stołowy KU AZS UE WrocławWojskowy Klub Sportowy „Śląsk”_sekcja koszykówki młodziezowej_1Kosynierzy_2

KOSZYKÓWKA KOBIET 1 KS ŚLĘZA WROCŁAW - Powtórka z "rozrywki": Ślęza znów przegrywa w końcówce

W meczu 17. kolejki Energa Basket Ligi Kobiet Ślęza Wrocław przegrała z DGT AZS Politechniką Gdańską 67:68, po raz kolejny tracąc szansę na wygraną w samej końcówce spotkania. Obie drużyny szybko i skutecznie zaczęły to spotkanie. Zespół z Gdańska dwukrotnie dograł piłkę do mającej znaczną przewagę w warunkach fizycznych Ruth Hamblin, a ta wykorzystała dwie z trzech prób. Po stronie Ślęzy punkty zdobyły Anna Jakubiuk i Agata Dobrowolska, a jedno oczko dołożyła Sug Sutton, dzięki czemu wrocławianki prowadziły 5:4. Po dobrym starcie w kolejnych minutach tempo nieco spadło, zaczęły się pojawiać niecelne rzuty i błędy techniczne. Lepiej w tym fragmencie gry radziły sobie koszykarki z Wrocławia, które były w stanie powiększyć swoją przewagę i wyjść na prowadzenie 12:6. Na trzy minuty przed końcem pierwszej kwarty trener Wojciech Szawarski poprosił o czas. Rozmowa z zespołem przyniosła efekt w postaci punktów Martyny Koc, ale już w następnej akcji sfaulowana została Anna Jakubiuk, co jeszcze przez chwilę pozwoliło zawodniczkom 1KS-u utrzymać sześć oczek zapasu. Dwa kolejne posiadania Politechniki zakończyła Koc, ale Ślęza odpowiedziała na trafienia doświadczonej reprezentantki Polski za sprawą celnych osobistych Stephanie Jones oraz Sutton. Ostatnie słowo w pierwszych dziesięciu minutach należało do Koc, która trafiła trójkę i tym samym była odpowiedzialna za dziewięć ostatnich oczek gdańszczanek w pierwszej kwarcie. Jones tuż po rozpoczęciu drugiej kwarty dołożyła dwa punkty do przewagi 1KS-u. Po jej trafieniu żadna z koszykarek przez ponad 2,5 minuty nie potrafiła znaleźć sposobu na powiększenie swojego dorobku, udało się to dopiero Jones, która została sfaulowana przez Jowitę Ossowską i wykorzystała oba rzuty osobiste. W następnej akcji ofensywnej Ślęzy Julia Tyszkiewicz znalazła sposób, żeby trafić za trzy i wrocławianki prowadziły 25:15. Zespół z Gdańska odrobił pięć punktów po akcji Hamblin i trójce Sylwii Bujniak, a gdy rzucająca DGT AZS-u dołożyła kolejne dwa oczka było już tylko 27:24 dla 1KS-u. W tym momencie swoją energią różnicę zrobiła Anna Jakubiuk – najpierw zebrała i dobiła pudło Sutton, a w kolejnej akcji wykorzystała podanie Nikoli Dudasovej i trafiła z szybkiego ataku. Zamiast remisu znów zrobiło się +7 dla 1KS-u i trener Szawarski poprosił o czas. Po powrocie do gry łatwe punkty zdobyła Kateryna Rymarenko. Politechnika nie poszła za ciosem, po obu stronach pojawiły się straty – jedną z nich wykorzystała Jones po podaniu Agaty Dobrowolskiej. Na to odpowiedziała Martyna Pyka, ale Ślęza również potrafiła skontrować za sprawą trójki Sug Sutton. Rozgrywająca wrocławianek zamieniła na punkty przechwyt Agaty Dobrowolskiej i Ślęza ponownie wyszła na 10 punktów przewagi. Ten stan rzeczy utrzymałby się gdyby nie punkt zdobyty z linii rzutów osobistych przez Katerynę Rymarenko. Niemniej żółto-czerwone schodziły na przerwę z bezpiecznym zapasem punktowym. Początek drugiej połowy był bardzo podobny do startu całego spotkania – wymiana ciosów wygrana przez Ślęzę 5:4 i potem długa niemoc w ofensywie, przerwana jedynie celnym osobistym Hamblin. Dwa kolejne punkty z linii dołożyła Jazmine Davis, a pierwsze punkty z gry po blisko trzech minutach bez kosza z akcji obu drużyn zdobyła Stephanie Jones. Ślęza zdawała się mieć wydarzenia pod kontrolą – dwa oczka Julii Tyszkiewicz zmieniły wynik na 47:36 dla gospodyń. Kapitan żółto-czerwonych rozpoczęła kolejną wymianę ciosów – na jej rzut odpowiedziała trójką Bujniak. Po drugiej stronie parkietu pod kosz przebiła się Jones, ale kilkanaście sekund później wpadła druga trójka dla DGT AZS-u, tym razem autorką celnego rzutu była Davis. Festiwal w ofensywie zakończył się po punktach Agaty Dobrowolskiej, choć mógłby jeszcze trwać, gdyby trener Szawarski nie poprosił o czas. Ostatnie minuty trzeciej kwarty nie przyniosły zbyt wielu emocji, ten fragment meczu Politechnika wygrała 3:2 i przed decydującą częścią spotkania przegrywała 45:53. Pierwsze minuty czwartej kwarty nie przyniosły przełamania status quo – na cztery punkty gości swoimi dwoma skutecznymi akcjami odpowiedziała Stephanie Jones. Ślęza nie miała jednak odpowiedzi na rzut Hamblin na 51:57, a także na dwa oczka reprezentantki Kanady z linii rzutów osobistych, po których przewaga wrocławianek stopniała do czterech punktów. Wrocławianki potrzebowały trzech prób w trakcie jednej akcji żeby wreszcie trafić do kosza – uczyniła to Sug Sutton. Hamblin w kolejnej akcji spudłowała, co dało Ślęzie szansę na odbudowanie zapasu i stało się to za sprawą Niny Dedić, która przeprowadziła akcję 2+1, po której było 62:53 dla gospodyń. Gdy Stephanie Jones pod swoim koszem zebrała piłkę, a po koszem przeciwniczek zdobyła dwa punkty, trener Szawarski wziął time-out. Na cztery minuty do końca zespół prowadzony przez Arkadiusza Rusina prowadził 64:53 i miał szansę na kolejne oczka po stracie Jazmine Davis. Rzut Bożeny Puter nie znalazł jednak celu, a akcja poszła w drugą stronę, gdzie z dystansu przymierzyła Maja Scekić. Wrocławianki miały dwie szanse, żeby odpowiedzieć na trafienie reprezentantki Serbii, ale za pierwszym razem spudłowała Jones, a ponowienie zakończyło się stratą Nikoli Dudasovej. Wtedy sprawy w swoje ręce wzięła Davis, która przez cały mecz grała dość przeciętnie. Trafiła jednak na 58:64, a po chwili została niesportowo sfaulowana przez Sug Sutton i uzyskała z tej akcji trzy punkty. Ślęza chwilowo odetchnęła gdy dwa oczka z linii rzutów osobistych dołożyła Jones, ale już kilkanaście sekund później Davis trafiła trójkę. Nina Dedić trafiła jeden z dwóch osobistych na 67:64, lecz 10 sekund później Davis dograła do Koc i było już tylko 67:66, a pół minuty później amerykańska rozgrywająca dokończyła dzieła. Wrocławianki miały jeszcze dwie szanse na sięgnięcie po zwycięstwo, ale próby Jones i Sutton zakończyły się niepowodzeniem, choć zespół Ślęzy domagał się odgwizdania faulu w obu przypadkach. Gwizdki sędziów jednak milczały i to drużyna gości mogła cieszyć się z bardzo ważnej wygranej. Wygranej, która prawdopodobnie rozstrzyga kwestię stawki tegorocznych play-offów. Przez większość meczu można było się zastanawiać, czy wrocławianki wygrają co najmniej ośmioma punktami, czego potrzebowały, aby w bezpośredniej rywalizacji wyprzedzić DGT AZS Politechnikę. Wtedy jednak swoje show rozpoczęła Davis. Ślęza po dzisiejszej przegranej musiałaby odnieść trzy zwycięstwa w pięciu najbliższych meczach, a w każdym z nich mierzy się z zespołem z TOP 5. Dopóki piłka w grze…
* Ślęza Wrocław – DGT AZS Politechnika Gdańska 67:68 (18:15, 20:14, 15:16, 14:23)
* Ślęza: Jones 24, Jakubiuk 15, Dobrowolska 9, Sutton 8, Tyszkiewicz 5, Dedić 4, Puter 2, Dudasova 0. Poleszak, Jasińska DNP
* DGT AZS: Hamblin 15, Davis 15, Koc 11, Bujniak 10, Pyka 8, Scekić 4, Rymarenko 3, Strzelczyk 2, Ossowska 0. Zmierczak DNP

źródło: biuro prasowe 1KS Ślęza Wrocław

Tagi: 
sportgame, sport, Wrocław, koszykówka kobiet, women's basketball, basket, koszykarek, EBLK, Energa Basket Liga Kobiet, Ślęza Wrocław, trener Arkadiusz Rusin, mecz, sezon 2020/2021,koronawirus, mecz bez kibiców, hala AWF, DGT AZS Politechnika Gdańska,